Każdy przejaw przemocy wobec dziecka ma dokładnie takie same konsekwencje, jak przemoc wobec dorosłych: na krótszą metę wywołuje niepokój, utratę zaufania i poczucie winy, a w dalszej konsekwencji ? niskie poczucie własnej wartości, złość (zachowania agresywne) i przemoc wobec innych. Reperkusje przemocy nie zawsze będą proporcjonalne do tego, jak często dziecko doznawało przemocy. Niektórzy tylko raz w ciągu całego dzieciństwa jej doświadczyli, ale nigdy nie otrząsnęli się z bólu. Wydaje się, że czynnikiem, który decyduje o skutkach przemocy, jest to, czy rodzice/lekarz bierze za tę przemoc odpowiedzialność, czy też winą za nią obciąża dziecko.
Gdy pomagamy dziecku radzić sobie z silnymi emocjami, duża liczba komórek w jego wyższych ośrodkach mózgowych zaczyna tworzyć ścieżki łączące się z niższymi ośrodkami mózgu. Nazywamy je drogami ?góra-dół?. Z czasem połączenia te zaczną w sposób naturalny kontrolować prymitywne, inicjowane przez niższe ośrodki impulsy złości, strachu, cierpienia, co umożliwia dziecku myślenie o własnych emocjach, a nie rozładowywanie ich formie prymitywnych zachowań (na przykład bicia lub ucieczki). Cierpienie dziecka należy traktować ZAWSZE poważnie. Nawet jeśli jest to niezgodne z odbiorem sytuacji przez dorosłego. Może nam się nie podobać rodzaj zachowania, ale emocje wywołujące to zachowanie musimy brać pod uwagę z szacunkiem.
zobacz także:
Dzieci
O współpracy
O dziecięcym nie
O tym jak pomoc dziecku w gabinecie