Każdy przejaw przemocy wobec dziecka ma dokładnie takie same konsekwencje, jak przemoc wobec dorosłych: na krótszą metę wywołuje niepokój, utratę zaufania i poczucie winy, a w dalszej konsekwencji ? niskie poczucie własnej wartości, złość (zachowania agresywne) i przemoc wobec innych. Reperkusje przemocy nie zawsze będą proporcjonalne do tego, jak często dziecko doznawało przemocy. Niektórzy tylko raz w ciągu całego dzieciństwa jej doświadczyli, ale nigdy nie otrząsnęli się z bólu. Wydaje się, że czynnikiem, który decyduje o skutkach przemocy, jest to, czy rodzice/lekarz bierze za tę przemoc odpowiedzialność, czy też winą za nią obciąża dziecko.
Gdy pomagamy dziecku radzić sobie z silnymi emocjami, duża liczba komórek w jego wyższych ośrodkach mózgowych zaczyna tworzyć ścieżki łączące się z niższymi ośrodkami mózgu. Nazywamy je drogami ?góra-dół?. Z czasem połączenia te zaczną w sposób naturalny kontrolować prymitywne, inicjowane przez niższe ośrodki impulsy złości, strachu, cierpienia, co umożliwia dziecku myślenie o własnych emocjach, a nie rozładowywanie ich formie prymitywnych zachowań (na przykład bicia lub ucieczki). Cierpienie dziecka należy traktować ZAWSZE poważnie. Nawet jeśli jest to niezgodne z odbiorem sytuacji przez dorosłego. Może nam się nie podobać rodzaj zachowania, ale emocje wywołujące to zachowanie musimy brać pod uwagę z szacunkiem.
Przemoc w gabinecie stomatologicznym może pochodzić zarówno od Rodzica/opiekuna, jak i od lekarza. Za przemoc w gabinecie uważamy straszenie (-Bo powiem Tacie!/Jak nie otworzysz buzi to zrobię ci to na siłę!), grożenie (-Bo cię zostawię tutaj!/Bo zrobię tak, że będzie bolało!), poniżanie (-Duże dziewczynki tak się nie zachowują/Beksa!), krytykowanie (-Zachowujesz się jak małe dziecko!/Ale ma Pani niegrzeczne dziecko!), przekupywanie (-Kupię ci, co będziesz chciał/-Jak otworzysz buzię, to dostaniesz nagrodę!), nagradzanie (-Teraz jedziemy na zakupy w nagrodę!/Oto dyplom dla grzecznego pacjenta!), przytrzymywanie, rozwieranie ust na siłę i wykonywanie zabiegów wbrew woli, agresję słowną (bluźnienie)?. Pomożemy Państwu w przygotowaniu się do takiej wizyty. Sami jesteśmy świadomi konsekwencji takich zachowań i potrafimy je kontrolować.
Dlaczego tak się skupiamy na całkowitym unikaniu jakiejkolwiek przemocy wobec dziecka? W zasadzie samo pytanie jest odpowiedzią. Ponieważ wobec nikogo nie wolno jej stosować. Tym bardziej wobec bezbronnych dzieci. Jednak dla nas, jako lekarzy dentystów, istotne są tu dwa aspekty. Pierwszy aspekt to trauma, jaka jest wynikiem takiego ?niemiłego? spotkania. Każdy dorosły pamięta, jak to było w dzieciństwie. Do gabinetu wchodziło się jak do sali tortur. Atmosfera ta i urazy te na zawsze zapisują się w świadomości. Mimo postępu techniki, możliwości znieczuleń i bezbolesnego wykonania każdego planowanego zabiegu, wzrostu świadomości lekarzy, większość dorosłych pacjentów nadal odczuwa lęk znany z dzieciństwa. Nadal wchodząc do gabinetu czują się, jak wtedy, gdy byli dziećmi.
Z pojęciem przemocy wiąże się drugi aspekt, jakim jest osiągnięcie pełnej współpracy z dzieckiem podczas wykonywania zabiegów stomatologicznych. Zrozumienie trudności, z jakimi musi zmierzyć się dziecko w gabinecie umożliwia zdobycie jego zaufania i prawdziwy, żywy kontakt. Empatyczne podejście do pacjenta zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa. Pozwala to liczyć na jego współpracę z lekarzem. Na tej współpracy zależy nam najbardziej w pracy z pacjentami. Nie da się wykonywać precyzyjnych zabiegów stomatologicznych w małej jamie ustnej, przy sprzeciwie pacjenta.
zobacz także:
Współpraca dziecka
Dziecięce NIE
Wspieranie dziecka w gabinecie
Pierwsza wizyta